"Liam , Niall , Zayn , Louis , Harry - to nie są tylko imiona, to całe moje życie..."

piątek, 4 maja 2012


Liam .. z dedykacją dla Ilony <3

Jesteś z Liamem już 2 lata, ale nie mieszkacie razem. Zbliża się wasza rocznica, więc masz nadzieje, że twój chłopak przygotuje coś wyjątkowego. W ten cudowny dzień obudziłaś się wcześniej, umyłaś, ubrałaś, zjadłaś śniadanie i poszłaś do przyjaciółki. Razem wymyślałyście co takiego, zrobi dla ciebie Payne. Wieczorem dostałaś smsa od słodziaka o treści: „Przyjdź do mnie. Mam niespodziankę :*. Całuje, Liam.” Bardzo podekscytowana, pożegnałaś się z kumpelą i poszłaś do chłopaka. Kiedy zadzwoniłaś do drzwi, otworzył ci je twój seksiak, odświętnie ubrany i wypachniony.
-Zapraszam, kochanie – powiedział Payne całując cię w policzek.
Uśmiechnęłaś się i weszłaś do środka, a twoim oczom ukazał się wspaniały widok. Cały salon ozdobiony był twoimi ulubionymi kwiatami, a w jadalni, na stole, przygotowana była romantyczna kolacja. Liam zamknął drzwi, objął cię od tyłu i szepnął ci do ucha:
-Wszystkiego najlepszego, skarbie. Kocham cię.
Po czym odwrócił cię do siebie i pocałował. Odwzajemniłaś pocałunek, odsunęłaś się, przyjrzałaś się jego twarzy, a po policzku spłynęła ci łza. Nie mogłaś uwierzyć, że masz  tak cudownego chłopaka.
- Ja też cię kocham.- powiedziałaś uśmiechając się przez łzy.
- Dlaczego płaczesz ? Nie cieszysz się ?- spytał słodziak zawiedziony.
- Przeciwnie. Nie mogę uwierzyć w swoje szczęście.- powiedziałaś i pocałowałaś ukochanego w policzek. Potem odsunęłaś się, otarłaś łzy i usiadłaś przy stole.
- To co jemy ?
- Dzisiaj ty rządzisz. – powiedział Payne, śmiejąc się i również usiadł do stołu. Kiedy już zjedliście kolacje, opadłaś na krzesło i masując się po brzuchu, powiedziałaś:
- To było pyszne. Sam to wszystko przygotowałeś ?
- No nie do końca.. Danielle mi pomogła, ale nic nie znaczyło. Ona sama się zaoferowała, bo w końcu się przyjaźnimy i chciała mi pomóc, więc się zgodziłem i ..- zaczął tłumaczyć się chłopak, ale ty mu przerwałaś.
- Nie ma sprawy, przecież teraz jesteś ze mną, a Danielle to spoko dziewczyna, Rozumiem, że się przyjaźnicie i nie przeszkadza mi to. – odparłaś z uśmiechem.
Nagle Liam wstał podszedł do ciebie i powiedział:
- Mam do ciebie pytanie. Wiem, że znamy się dopiero 2 lata, ale tak strasznie cię kocham. – klęknął i wyciągając pierścionek, dokończył- Wyjdziesz za mnie ? Kocham cię najbardziej na świecie i chcę spędzić z tobą resztę życia.
Zaskoczona i zarazem bardzo szczęśliwa, popatrzyłaś na niego, schyliłaś się, pocałowałaś go czule i patrząc mu głęboko w oczy powiedziałaś:
- Tak, tak i jeszcze raz tak !!
Po czym chłopak wziął cię na ręce i mocno przytulił. Kiedy byłaś w jego ramionach, czułaś się bezpieczna i kochana. Resztę wieczoru spędziliście oglądając filmy, całując się i przytulając. Późnym wieczorem uznaliście, że pójdziecie się przejść. Na spacerze, również się przytulaliście i całowaliście. Noc, która później nastąpiła była jedną z najwspanialszych, które przeżyłaś. Następnego dnia obudziłaś się obok swojego narzeczonego, a jego widok przyprawiał cię o bóle brzucha. Ubrałaś się szybko i napisałaś mu karteczkę: „ Było cudownie , ale muszę iść dzisiaj na jogę, kocham cię i całuje. Twoja (T.I)”
Po czym wyszłaś z domu, zamykając cicho drzwi. Ruszyłaś na zajęcia, całą drogę się uśmiechając. Po drodze, wstąpiłaś do domu po torbę ze strojem na jogę i pieniądze na gazetę, którą chciałaś kupić. Kiedy byłaś już pod budynkiem, w którym miały się odbyć zajęcia zauważyłaś mały kiosk i poszłaś kupić sobie czasopismo do czytania w przerwie miedzy treningami. Czekając, aż sprzedawca wyda ci resztę, oglądałaś wystawę z gazetami i nagle zobaczyłaś nagłówek. „ Liam Payne i Danielle Peazer – wielki powrót ?”, a pod nim zdjęcie twojego przyszłego męża i tej podłej zdziry, całujących się. Nie czekając na pieniądze, pobiegłaś do przyjaciółki, która widząc cię w drzwiach, zapłakaną i z rozmazanym makijażem, od razu wpuściła cię, zaparzyła herbatę i przez resztę dnia wypłakiwałaś się jej w rękaw. Postanowiłaś, że nie będziesz zawracać jej głowy, więc wróciłaś do domu. Kiedy otworzyłaś drzwi, zostawiłaś rzeczy w korytarzu, poszłaś do sypialni i runęłaś na łóżko. Wysłałaś, Liamowi smsa: „Jak mogłeś? Przecież ona miała ci tylko pomagać! Nie chcę cię znać, nawet do mnie nie dzwoń ..”Leżałaś i leżałaś, nie słysząc jego telefonów i przychodzących wiadomości i rozmyślając nad tym co powiedziała ci kumpela – odegraj się. Uznałaś, że siedząc tu i rozpaczając, dajesz mu nad sobą przewagę. Zerwałaś się z łóżka, ubrałaś się w wyzywające ciuchy, umyłaś twarz i poszłaś do klubu. Kiedy się tam znalazłaś, od razu rzuciłaś się w wir tańca i podrywu. Jeden koleś cały czas się do ciebie przystawiał, kiedy w końcu wziął cię za rękę, wyprowadził z klubu, oparł o ścianę i zaczął całować, lecz ty nie czułaś satysfakcji tylko pragnienie bycia z Liamem. Nagle kątem oka, zauważyłaś jakiegoś chłopaka w zielonej bluzie, po czym zdałaś sobie sprawę, że to Payne ! Oderwałaś się od faceta i ruszyłaś w stronę ukochanego, aby się wytłumaczyć, ale on ze łzami w oczach odwrócił się i pobiegł. Chciałaś ruszyć za nim, ale zatrzymała cie czyjaś dłoń. Była to twoja kumpela, która zapytała:
- Czy nie o to ci chodziło ?
- Nie, ja go kocham i nie mogę sobie wybaczyć, że go zdradziłam. – odparłaś, zanosząc się płaczem.
- No to sądzę, że to załamie cię jeszcze bardziej – powiedziała i podała ci gazetę, w której był zamieszczony wywiad z dziennikarzem, który sfotografował Danielle i Liama. W artykule mówił o swojej pomyłce, mianowicie, pomylił Danielle i (T.I), ponieważ jesteście podobne. Rzuciłaś czasopismo na ziemię i pobiegłaś do domu. Nie mogłaś uwierzyć w swoją głupotę i gdy tylko weszłaś do domu ruszyłaś do łazienki. Po drodze napisałaś krótką wiadomość do najważniejszej osoby w twoim życiu.
„Przepraszam. Jestem głupia i skrzywdziłam osobę, którą kocham najbardziej na świecie. Nie zasługuję na twoją miłość, ani na to, aby żyć. Żegnaj …”
Potem wyciągnęłaś tabletki nasenne i oparłaś się o ścianę. Myśląc o tym, że zaraz skończysz życie, zsunęłaś się po ścianie i zaniosłaś się donośnym płaczem. Cholernie bałaś się zabić, ale wiedziałaś, że musisz to zrobić. Już miałaś włożyć tabletki do ust, gdy usłyszałaś krzyk.
- Nie !!!!!
To był on. Wbiegł do łazienki, zabrał ci tabletki, wyrzucił je i mocno cię przytulił.
- Nigdy więcej tego nie rób. – powiedział zdyszanym głosem, a ty wtuliłaś się w niego i szepnęłaś:
-Kocham cię.
- Ja też cię kocham. Kocham cię tak bardzo, że zabiłbym się, gdybym cię stracił. – powiedział ze łzami w oczach i objął cię mocniej, a ty uspokojona jego bliskością, zasnęłaś.

Trochę z opóźnieniem, ale starałyśmy się  naprawdę dobrze to napisać .. xD 

2 komentarze:

  1. Kochaaaaaaaaaaaaaaaaam wassssss <33333333333
    Dziękuje za ten piękny słodki smutny romantyczny zajebisty Imagin <3333
    Chcę więcej proszę <33333333333

    OdpowiedzUsuń
  2. zajebisty :) \Wiktoria B.

    OdpowiedzUsuń