"Liam , Niall , Zayn , Louis , Harry - to nie są tylko imiona, to całe moje życie..."

piątek, 4 maja 2012

Ostry kąsek dla Natalki < 333 xD


Hazza ze specjalną dedykacją dla Natalie Szatraj < 333 .

Jesteś z Harrym, już 2 lata, dziś jest wasza rocznica związku, więc słodziak przygotował niespodziankę na plaży. Pogoda była piękna i humor ci dopisywał, po prostu wiedziałaś, że ten dzień będzie udany, ale jeszcze, wtedy nie wiedziałaś jak bardzo. Byliście umówieni na 18.00. Miałaś jeszcze godzinę, a więc szybkim krokiem ruszyłaś w stronę szafy. Na dworze był upał. Wybrałaś na wieczór zwiewną sukienkę koloru czerwonego, która idealnie do ciebie pasowała, włosy spięłaś w wysoki kok, dobrałaś odpowiednią biżuterię i nałożyłaś lekki makijaż, po czym wyszłaś z domu. Gdy znalazłaś się już na plaży, zaczęłaś szukać Hazzy, znalazłaś go siedzącego na pomoście. Podeszłaś do niego i zachwyciłaś się tym co zrobił loczek.  Obok ujrzałaś koc, butelkę schłodzonego szampana, a wokoło porozsypywane były płatki czerwonych róż. Łza zakręciła ci się w oku . Wzruszona staraniami ukochanego rzuciłaś mu się na szyję. Chłopak uścisnął cię na przywitanie i powiedział:
- Tak ja też się cieszę, że cię widzę. Dziś wyglądasz zniewalająco. – dodał .
- Dziękuję, ty również wyglądasz niczego sobie.  – zaśmiałaś się cicho.
Harry wziął cię za rękę i usiedliście na rozłożonym kocu. Hazza zapytał .
- Czy mogę zaproponować pani lampkę szampana? – uśmiechnął się uroczo.
- Ależ oczywiście, z chęcią skorzystam. – Odwzajemniłaś jego uśmiech, a już po chwili tarzaliście się po ziemi ze śmiechu.  Z każda minutą szampana było coraz mniej. Świat wydawał wam się piękniejszy kiedy byliście razem, nawet czas wolniej płynął. Postanowiliście wybrać się na mały spacer, więc trzymając się za ręce szliście brzegiem morza. Morskie fale burzliwie błąkały się między skałami, a zachodzące złote słońce , swoimi promieniami rozświetlało wasze twarze. Brązowowłosy przystojniak zatrzymał cię i czułym gestem objął twoją twarz w swoje aksamitne dłonie, po czym zbliżył się do ciebie i wyszeptał.
- Wiesz to nie jedyna niespodzianka, którą dla ciebie mam.
Ten jego akcent sprawił, że zapragnęłaś jego bliskości, jego zapach i namiętne spojrzenia ci nie wystarczały, wiedziałaś, że potrzebujesz poczuć ciepło jego ciała.
- Co to za niespodzianka ? – zapytałaś zaciekawiona.
Chłopak wziął cię na ręce i pobiegł w stronę męskiej toalety.
- Harry co ty wyprawiasz?! – krzyknęłaś wyraźnie rozbawiona.
- Robię coś czego z pewnością nie zapomnisz do końca życia. – Odpowiedział z uśmiechem od ucha do ucha i, wtedy twoim oczom ukazały się jego seksowne dołeczki, to właśnie one sprawiały, że drżysz.  W kabinie było dosyć ciasno co sprawiało, że wasze podniecenie gwałtownie wzrosło. Hazza nie mogący się doczekać pośpiesznie rozpiął ci zamek sukienki, po czym znalazłaś się twarzą w twarz ze ścianą, a twój partner muskał wargami twoją szyję. Jego członek znalazł się już w środku, a „bóstwo” wykonując szybkie i dokładne ruchy, rękami zabawiał twoje piersi. Kudłaty przystojniak usiadł na muszli klozetowej i pociągnął cię za sobą, po  czym wylądowałaś okrakiem na jego biodrach. Nie przerywając zabawy, zaczęliście się śmiać. Wykonywane przez ciebie ruchy, przypominały ujeżdżanie dzikiego zwierza. Harry ze swoim językiem ciepło przywitał twoje sterczące sutki, a ty z podniecenia odchyliłaś głowę w tył. Wasze rozgrzane i spocone ciała, splatały się. Zeszłaś z Hazzy i zsuwając się w dół zacieśniałaś więzy z przyjacielem twojego partnera.  Dziwiąc się, że odkryłaś swój talent dopiero teraz, zorientowałaś się, że Loczek dochodzi do totalnej ekstazy. Po skończeniu stosunku przytuliłaś się do Harrego, a on wysapał ci do ucha „Wszystkiego najlepszego” .

2 komentarze: