"Liam , Niall , Zayn , Louis , Harry - to nie są tylko imiona, to całe moje życie..."

czwartek, 10 maja 2012

Harry cz. 2

Chciałaś właśnie wrócić do domu, gdy zobaczyłaś dwoje ludzi pod kinem. Bujne loki chłopaka wydawały ci się znajome. To nie.. to nie może być ...
- Harry?! - krzyknęłaś, a twój chłopak odwrócił się szybko od dziewczyny, którą przed chwilą przytulał.
- (T.I) to nie tak jak myślisz. My tylko .. - próbował się wytłumaczyć Styles.
- Nie ! Nie chcę słuchać twoich głupich wyjaśnień ! Trzeba mi było wcześniej powiedzieć, że nadal pociąga cię twoja była. Z nami koniec. Nie mogę być z kimś kto mnie okłamuje. - powiedziałaś przez łzy i uciekłaś w stronę domu. Słyszałaś jak Hazza próbuje cię dogonić, ale nie udało mu się. Przyszłaś do domu, rzuciłaś się na łóżko i zaniosłaś się płaczem. Nagle poczułaś straszliwie nudności i czym prędzej pobiegłaś do łazienki. Kiedy już zwymiotowałaś zaczęła cię boleć głowa. Szybko wykręciłaś numer przyjaciółki mówiąc, żeby jak najszybciej do ciebie przyszła, a po drodze kupiła test ciążowy. Nie czekając na odpowiedź rozłączyłaś się i czekałaś na przyjście kumpeli. Po kilku minutach przyszła i podała ci test. Wzięłaś go, przeczytałaś instrukcję i ruszyłaś do łazienki. Oczekiwałaś najgorszego, bo jak tu sobie poradzić z dzieckiem w takiej sytuacji. Tak jak się spodziewałaś, wynik wyszedł pozytywnie. Wyszłaś z łazienki i rzuciłaś się w ramiona przyjaciółki, opowiadając jej co się stało. Kiedy skończyłaś, kumpela pocieszała cię mówiąc, że wszystko się jakoś ułoży. Byłaś bardzo zmęczona, więc przeprosiłaś pocieszycielkę i położyłaś się spać. Godzinę później do domu wrócił Harry. Zobaczył cię śpiącą, więc nie chcąc cię budzić, poszedł do łazienki i zobaczył leżący tam test ciążowy. Podniósł go i wynik, który się tam znajdował, wskazywał na to, że będzie tatusiem ! Nie mogł powstrzymać okrzyku radości i tym właśnie cię obudził. Usiadłaś na łóżku przecierając oczy, gdy z toalety wybiegł podekscytowany Hazza i przytulił cię.
- Jesteś w ciąży ?! Nie mogę uwierzyć w to, że zostanę ojcem !
- Tak jestem, ale sama wychowam to dziecko, bo ty pewnie wolisz Caroline.
- Co?! To wszystko nie tak. Ona pomagała mi przygotować niespodziankę dla ciebie. Napisała mi wczoraj smsa, żebyśmy się dzisiaj spotkali w kinie i zarezerwowali salę. Razem z nią  wymyśliłem, że moglibyśmy oglądnąć, na który tak chciałaś pójść. Załatwiłem, że sala będzie pusta i cała przystrojona świecami. Wtedy kiedy przytulałem Caroline, chciałem jej tylko podziękować za to, że mi pomogła to wszystko zorganizować. Seans jest jeszcze aktualny przez 2 godziny. Idziemy uczcić ten wspaniały dzień ? - spytał najcudowniejszy chłopak na świecie.
Pocałowałaś chłopaka namiętnie i powiedziałaś:
- Dziękuję. Byłam taka głupia, że mogłam cię stracić. Idiotka ze mnie.
- Taką właśnie cię kocham - odparł słodziak i poszliście do kina.

Bawiliście się świetnie, a 9 miesięcy później urodził wam się synek, którego nazwaliście Louis. xD
Podobało się ? <3 Pozdrawiam :p

1 komentarz:

  1. Jeszcze się pytasz? Pewnie, że się podobało <3.
    Teraz czekam na Louisa ^^ ;*.

    OdpowiedzUsuń